Postanowienie Sądu Najwyższego – Izba Cywilna
z dnia 27 maja 1998 r.
I CKN 730/97
W sprawie o podział majątku wspólnego niedopuszczalne jest zgłoszenie żądania ustalenia nierównych udziałów w tym majątku dopiero w postępowaniu apelacyjnym.
Uzasadnienie
Postanowieniem z dnia 30 grudnia 1997 r. Sąd Rejonowy w Kutnie dokonał podziału majątku wspólnego uczestników Władysława W. i Jolanty W. po ustaniu – na skutek rozwodu orzeczonego wyrokiem Sądu Wojewódzkiego w Płocku z dnia 24 kwietnia 1995 r. – ustawowej wspólności majątkowej. Cały majątek dorobkowy, na który składa się spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu położonego w Kutnie, „naniesienie” budowlane na działce położonej tamże oraz szereg ruchomości (sprzętów urządzenia domowego) o łącznej wartości 23.049,79 zł, sąd przyznał uczestniczce Jolancie W. „zasądzając od niej na rzecz wnioskodawcy kwotę 11.523,89 zł, płatną w czterech ratach w okresie do dnia 30 grudnia 1999 r.”
Uwzględniając częściowo apelację uczestniczki, Sąd Wojewódzki w Płocku – postanowieniem z dnia 23 kwietnia 1997 r. – zmienił zaskarżone orzeczenie w ten sposób, że zmienił terminy płatności poszczególnych rat; pierwsza z nich miała być płatna w dniu 31 grudnia 1997 r. a czwarta – ostatnia – w dniu 31 grudnia 2000 r. Sąd drugiej instancji wziął pod rozwagę trudną sytuację materialną i życiową uczestniczki, w związku z czym wykonanie obciążającego ją obowiązku spłat uczynił dla niej bardziej dogodnym.
Kasacja uczestniczki, nie odwołująca się wprost do żadnej z podstaw określonych w art. 393[1] kpc, zawiera zarzut naruszenia art. 378 § 1 i 2 oraz art. 5 i 233 kpc. Zdaniem skarżącej, sprawa nie została rozpoznana w granicach wniosków apelacyjnych, gdyż pominięto wynikający z treści apelacji wniosek o ustalenie nierównych udziałów uczestników w majątku wspólnym.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Wprawdzie w kasacji nie określono, na której z podstaw została ona oparta, to jednak wytknięcie naruszenia konkretnych przepisów kodeksu postępowania cywilnego wskazuje, że skarżąca ma na względzie podstawę drugą, przewidzianą w art. 393[1] kpc. Należy zaznaczyć, że tak skonstruowana kasacja, jakkolwiek dotknięta usterką warsztatową, spełnia rygory stawiane przez art. 393[3] kpc, gdyż – zgodnie z zapatrywaniami orzecznictwa – wymaganie przytoczenia podstaw kasacyjnych i ich uzasadnienia jest spełnione także wtedy, gdy skarżący wprawdzie nie powołuje art. 393[1] kpc, ale wskazuje konkretne przepisy prawa materialnego lub procesowego, które, jego zdaniem, zostały naruszone, oraz wyjaśnia, na czym to naruszenie polega i jaki mogło mieć wpływ na wynik sprawy (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 stycznia 1997 r. I PKN 59/96 OSNAPiUS 1997/17 poz. 315 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 1998 r. I CKN 431/97 OSNC 1998/7-8 poz. 130).
2. Przewidziane w art. 43 § 2 kro żądanie ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym jest roszczeniem, które może być dochodzone także w sprawie o podział tego majątku (por. np. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 2 marca 1972 r. III CZP 100/71 OSNCP 1972/7-8 poz. 129). Wtedy jednak należy zgłosić najpóźniej do czasu zamknięcia rozprawy przed sądem pierwszej instancji, gdyż – wysunięte dopiero w apelacji – stanowi rozszerzenie wniosku, co jest w postępowaniu apelacyjnym niedopuszczalne (art. 383 w związku z art. 13 § 2 kpc; por. także, wychodzące z tych samych zasad, trafne postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 października 1997 r. II CKN 395/97, nie publ. w którym przyjęto, że żądanie zwrotu wydatków i nakładów z majątku odrębnego na majątek wspólny może być zgłoszone tylko w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji).
Z materiałów rozpoznawanej sprawy, a także z samej kasacji, wynika jasno, że żądanie ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym uczestników małżonków W. nie było przed Sądem Rejonowym składane, a zatem, nawet gdyby – jak twierdzi skarżąca – żądanie takie zostało przez nią podniesione w apelacji, to i tak nie mogłoby być dopuszczone do rozpoznania. O naruszeniu art. 378 kpc nie może być zatem mowy.
W tym stanie rzeczy upadają również pozostałe zarzuty, w tym zwłaszcza zarzut naruszenia art. 5 kpc. Jest tak dlatego, że – pomijając argumenty nakazujące z dużą ostrożnością podchodzić do zarzutu naruszenia art. 5 kpc jako podstawy kasacji – Sąd Wojewódzki nie mógł pouczać uczestniczki o czynnościach, których i tak nie była już w stanie skutecznie podjąć, nawet działając przez pełnomocnika.
W konsekwencji, skoro w kasacji nie wskazano, czego dotyczy i na czym ma polegać obraza przepisu art. 233 kpc, Sąd Najwyższy, przyjąwszy, że niedopuszczalne jest – w sprawie o podział majątku wspólnego – zgłoszenie roszczenia o ustalenie nierównych udziałów w tym majątku dopiero w postępowaniu apelacyjnym orzekł, w myśl art. 393[12], jak w sentencji.